Młodzież o Koncercie “Miłość ma niezwykły Smak”

Po raz pierwszy spotkała nas tak miła niespodzianka. Uczniowie Miejskiego Zespołu Szkół nr 4 w Gorlicach, którzy byli na koncercie”Miłość ma niezwykły Smak” napisali recenzję tego wydarzenia. Jest nam niezmiernie miło,że ktoś chciał poświecić swój czas po to by napisać kilka słów na temat naszej pracy. Z ogromną satysfakcją (i za zgodą autorów) publikujemy poniżej trzy recenzje. Bardzo Dziękuję młodzieży za to, że w tak ciepłych słowach opisała nasz spektakl. Zapraszany na następne imprezy!!!

Chciałabym spotkać miłość

15 marca razem z koleżankami poszłyśmy na spektakl muzyczny „ Miłość ma niezwykły smak”. Odbywał się on w Domu Nauczyciela. Aktorzy i wokaliści siedzieli niedaleko sceny. A dziwne było to, że scena wyglądała jak bar. Wokaliści, którzy siedzieli przy stolikach byli ubrani wieczorowo, na każdym stoliku była róża i świeca, które tworzyły romantyczny nastrój. W występy były wplecione rozmowy o uczuciach między barmanem a klientką.
Razem z koleżanką robiłyśmy dużo zdjęć – świetnie bawiłyśmy się. Wyglądałyśmy jak prawdziwe dziennikarki. Ale wszystko co dobre kiedyś się kończy, padła mi bateria w aparacie, a mojej koleżance brakło pamięci  i było nam smutno.
Najbardziej spodobał nam się występ dziewczyny, która trzymała wachlarz. Miała piękną czarną sukienkę i kręcone blond włosy. Śpiewała fantastycznie, jej mocny głos rozbrzmiewał po całej sali. Śpiewała o miłości i rozstaniu.
Barman przekonywał klientkę jak wspaniała jest miłość, zaprzeczyła temu aktorka, twierdząc, że miłość nie istnieje. Nagle odezwał się głos dziewczyny z widowni, która nie zgodziła się z aktorką argumentując, że miłość istnieje tylko trzeba czasu, by ją spotkać. Dopiero za chwile zorientowałam się, że ona też gra. Nie mogłyśmy tylko zrozumieć, dlaczego barman miał skrzydła anioła.
Chyba nigdy nie zapomnimy tego dnia, był fantastyczny. Na pewno kiedy odbędzie się kolejna impreza to pierwsze ustawimy się w kolejce po bilety.
Koncert pobudził nas do refleksji. Ja do tej pory nie wiedziałam i nie zastanawiałam się co to jest miłość, ale mam nadzieję w końcu ją spotkać. Wierzę, że istnieje.

Aleksandra Bugno
Klasa VI a
MZS 4 Gorlice

Miłość, muzyka i…

15 marca razem z Tosią, Olą i Moniką wybrałyśmy się na spektakl muzyczny „Miłość ma niezwykły smak”. Odbył się on w auli Domu Nauczyciela. Wstęp, niestety, kosztował 5 złotych, ale to nas nie powstrzymało. Zajęłyśmy dobre miejsca dość blisko sceny. Około godziny 18 zgasły światła, zapalono tylko nastrojowe świeczki.
Akcja spektaklu rozgrywała się w kawiarni, gdzie to uskrzydlony barman doradzał pewnej kobiecie w sprawach miłosnych. Czasem zdarzały się między nimi spory, ponieważ każde było inaczej nastawione. Kobieta nie wierzyła w istnienie prawdziwych dżentelmenów i romantyków, za to barman twierdził zupełnie przeciwnie. Towarzyszyło temu dużo wspaniałych piosenek w wykonaniu młodzieży z MDK, oczywiście o tematyce miłosnej. Były wesołe i smutne, żywe i nastrojowe. Wystąpiło kilkoro uczniów z naszej szkoły oraz absolwentów – Kasia Gajda, Kuba Szwala, Ola Bielat, rolę barmana przejął Rafał Stabach.
Wszystko było doskonale przygotowane i wykonane. Bawiłyśmy się fantastycznie. Coś, czego nie zapomnę, to atak śmiechu, mój i Tosi, gdy „oko” kamery najechało centralnie na nas. Nie mogłyśmy się powstrzymać, mimo że nie zdarzyło się nic zabawnego. Monika i Ola patrzyły się znaczącymi minami też bliskie śmiechu. Po prostu od tej miłości przewróciło się nam w głowach… 🙂

Aleksandra Siorek VI a
MZS nr 4 Gorlice

Mogłabym bez końca słuchać artystów

Koncert „Miłość ma niezwykły smak”, odbywał się w auli Domu Nauczyciela. Gdy weszłam na salę to zdziwiłam się, ponieważ pod samą sceną był ustawiony bar, przy nim dwa wysokie krzesła, nad barem – półka z sokami. Pod samą sceną były stoliki, na każdym – róża w wazonie oraz świeca. Zastanawiałam się, kto będzie tam siedział. Nagle zgasły wszystkie światła. Zobaczyłam, że do sali wchodzą wykonawcy. Wraz z ich wejściem rozwiązała się zagadka stolików pod sceną – to oni tam zasiedli. Wśród nich dojrzałam uczniów i absolwenta szkoły, do której uczęszczam. Byli to – Ola Bielat, Jarek Rurka i Jakub Szwala.
Gdy wszyscy zajęli swoje pozycje koncert ruszył pełną parą. Piosenki były przeplatane dialogami i monologami. Artyści reprezentowali niezwykle wysoki poziom wykonania przy trafnym doborze piosenek. Parę lat temu byłam na podobnym koncercie MDK i też bardzo dobrze się bawiłam, lecz tegoroczny koncert był… wspaniały! Szczególnie podobały mi się piosenki. Barwne, dynamiczne przeplatane z wolnymi. Od razu było widać jak dużo pracy kosztowało przygotowanie tej imprezy. Samo połączenie dialogów, monologów i piosenek w jednym przedstawieniu, w którym nie było prowadzącego, było niezwykłe.
Kiedy koncert dobiegał końca, ja wcale nie chciałam stamtąd wychodzić. Mogłabym bez końca siedzieć i słuchać artystów, aktorów i muzyków. Niestety wszystko co dobre szybko się kończy. W końcu przebrzmiały ostatnie takty piosenki kończącej koncert i… trzeba było się zbierać do domu .

Antonina Markowicz
kl. VI a
MZS nr 4 Gorlice